Trening mięśni dna miednicy według koncepcji Corefit System - Wywiad z Izabelą Żak

 

Dlaczego dno miednicy jest takie ważne?


Miednica podtrzymuje całą górną część ciała. Rozkłada napięcia, steruje ruchem. Ta złożona z kości misa oparta na biodrach jest od wewnątrz wyścielona trzema warstwami mięśni. Najniższa warstwa to zwieracze cewki moczowej i odbytu. Najistotniejsze mięśnie to jednak druga i trzecia, najgłębiej położona warstwa - podtrzymują narządy wewnętrzne (także pęcherz i macicę) jak sprężysty hamak, reagują na przeciążenia, np. przy kaszlu czy dźwiganiu. Są też łącznikiem między mięśniami brzucha i tymi, które podtrzymują kręgosłup.

Po co ćwiczyć mięśnie dna miednicy?

Mięśnie dna miednicy to szczególna grupa mięśni. Kojarzy nam się z ćwiczeniami „ na pęcherz”. Tak, to prawda, silne, wytrzymałe i prawidłowo pracujące mięśnie miednicy utrzymują pęcherz moczowy w zdrowiu. Okazuje się, że nie tylko pęcherz korzysta z pracy tej grupy mięśni. Narządy rodne – pochwa, macica u kobiet, prostata u mężczyzn, stawy biodrowe, kręgosłup lędźwiowy a także jelita! Cała nasza postawa ciała zależy od sprawności zespołu mięśni dna miednicy! Jak to możliwe? Otóż mięśnie dna miednicy należą do bardzo ważnego systemu – tzw systemu głębokiej stabilizacji ciała człowieka – wraz z głębokimi mięśniami brzucha, grzbietu, przeponą chronią i wspierają nasze ciało od wewnątrz, chroniąc stawy, narządy wewnętrzne i ubezpieczając nasze ciało przed przeciążeniami. Jeśli są zbyt słabe, uszkodzone lub niewydolne – w ciele pojawia się ból, zwyrodnienia, obniżenie narządów rodnych, problemy z pęcherzem moczowym, prostatą, kręgosłupem, biodrami, kolanami i wiele innych dolegliwości… Dlatego ta niewielka, ale bardzo ważna grupa mięśni wymaga szczególnej uwagi i odpowiedniego treningu by zapobiec lub leczyć wiele dolegliwości

Z jaką dolegliwością najczęściej zgłaszają się pacjenci?

Najczęściej jest to nietrzymanie moczu zwane również inkontynencją. Pojawia się w naszym życiu z różnych przyczyn. U kobiet najczęściej pojawia się w dwóch ważnych okresach życia – po porodzie i tutaj przyczyną nietrzymania moczu najczęściej jest właśnie poród – w związku z uszkodzeniem struktur dna miednicy (częściej mięśni, rzadziej więzadeł i powięzi) dochodzi do osłabienia podporowej funkcji zespołu mięśni dna miednicy i zaburzeń pracy pęcherza moczowego, niestety nie ćwiczone mięśnie z czasem coraz słabsze prowadzą do nasilania się dolegliwości nie tylko pęcherza ale także i obniżenia narządów rodnych (obniżenie przedniej, tylnej ściany pochwy), zaburzeń w sferze seksualnej (ból, gubienie moczu w trakcie seksu, brak orgazmu i inne) - w okresie okołomenopauzalnym – przebyte porody, urazy, stany zapalne, a także przede wszystkim zmiany stężeń hormonów i produkcji kolagenu wpływają na znaczne nasilenie dolegliwości nietrzymania moczu w tym okresie życia kobiety. U prawie każdej kobiety po 45 roku życia występuje wysiłkowe nietrzymanie moczu – czyli gubienie moczu podczas kaszlu, kichania, dźwigania, skakania, biegu, jazdy konnej, tańca itp.

NIEWIELE KOBIET O TYM MÓWI, ALE PRAWIE KAŻDA MA TEN PROBLEM.

Jak wygląda leczenie nietrzymania moczu?

Obecnie na rynku istnieją różne formy terapii – leki, zabiegi operacyjne, laseroterapia, kulki gejszy, elektrostymulacja, biofeedback, trening dna miednicy, ćwiczenia Kegla.

Logika nakazuje pomyśleć w taki sposób – jeśli moje mieśnie są osłabione – i w związku z tym nie działa prawidłowo pęcherz, narządy rodne , zaburzona jest sfera seksualna – to powinnam się skupic na odbudowaniu tej szczególnej grupy mięśni. Terapie, które zrobią „coś za mnie” na dłuższą metę będą po prostu nieskuteczne, bo nic oprócz treningu nie przywróci mięśni do formy – siły i wytrzymałości.

Ja osobiście uwielbiam żurawinę, ale twierdzenie że wpływa ona na siłę mięśni dna miednicy jest zaczerpnięte z kosmosu. I to jakiejś naprawdę bardzo odległej galaktyki.

Elektrostymulacja i biofeedback działa na krótko i nie zmienia wzorców motorycznych, więc są dla naszego ciała nielogiczne; owszem, można je stosować - jako wsparcie, pod warunkiem że trenujemy mięśnie dna miednicy osobiście w ciągu każdego dnia.

Prawda jest taka, że nic i nikt za nas tego nie zrobi i żaden zabieg, nawet najdroższy, nie zwolni nas z odpowiedzialnosci za stan mięśni wewnątrz miednicy i nie pomogą nawet tony żurawiny. Tzw ćwiczenia Kegla czyli wstrzymywanie strumienia moczu tylko pogłębiają dolegliwości, doktor Arnold Kegel, niezwykle mądry człowiek, nigdy nie wspominał w swoich artykułach by ćwiczyć mięśnie dna miednicy wstrzymując mocz !!!

Nie róbcie tego – ani w toalecie – ani „na sucho” to nie działa. Kulki gejszy też nie działają – ich noszenie prowadzi do nieprawidłowego niefizjologicznego napięcia mięśni. Gejsze wcale nie miały łatwego (po)życia...

Nietrzymanie moczu świetnie leczy się dobrym treningiem – wg badań odpowiednie ćwiczenia dają całkowite wyleczenie u ponad 90% cierpiących na tę dolegliwość. Warto zatem nauczyć sie napinać prawidłowe mięśnie i używać ich na codzień. Nie tylko dla lepszej pracy pęcherza ale i dla kręgosłupa, bioder, kolan, świetnego seksu i lekkiego poruszania się... to naprawdę niezwykłe mięśnie 

Na czym polega koncepcja Corefit System?

Koncepcja Corefit® System traktuje dno miednicy jako silną i stabilną podstawę dla sprawnego funkcjonowania człowieka. Misją tej koncepcji jest edukacja jak chronić, zapobiegać i leczyć dysfunkcje związane z uszkodzeniem mięśni dna miednicy. Koncepcja zawiera ściśle określone zalecenia dotyczące profilaktyki i terapii mięśni dna miednicy w każdym okresie życia kobiety(ciąża, poród, połóg, menopauza) i mężczyzny (głównie stan po prostatektomii). Przedstawia algorytmy postępowania w terapii zachowawczej, przed i pooperacyjnej w ginekologii i urologii.

Moja metoda powstała w oparciu o własne badania i doświadczenia pracy z pacjentami oraz o najnowsze wyniki badań naukowych z całego świata. Obecnie prowadzę w całej Polsce szkolenia, warsztaty I konsultacje Indywidualne.

mgr Izabela Żak
fizjoterapeutka

Dodano dnia: śr., 26-06-2019, 13:54